Tureccy hotelarze swoją ofertę skierowali przede wszystkich dla rodzin, oferując w konkurencyjnych cenowo pakietach all inclusive nie tylko bardzo dobre wyżywienie ale i dodatkowe atrakcje dla dzieci jak bezpłatne mini kluby, place zabaw czy aquaparki. Pierwsi tez wpadli na pomysł aby wprowadzić do ofert bezpłatny internet w hotelu
Podczas pobytu w tureckim resorcie postanowiłam wyjść poza teren hotelu. Miałam wrażenie, że jestem na planie westernu w jakimś wyludnionym mieście "Dzień dobry" — usłyszałam po wejściu do jednego ze sklepów. Często witano mnie jeszcze po rosyjsku i proponowano mi podróbki znanych marek W sklepach z lokalnymi słodyczami i przyprawami kupiłam pamiątki Spróbowałam lokalnego kebaba w picie z kurczakiem, sałatą i świeżym pomidorem Więcej takich tematów znajdziesz na stronie głównej Onetu Choć w wielu, na przykład, tureckich resortach można zaznać prawdziwego luksusu i all inclusive, to... ile można leżeć nad basenem czy na plaży! Ponieważ podczas swojego pobytu w Kemer nie miałam niestety za dużo czasu na wycieczki po okolicy, postanowiłam wyjść poza teren hotelu. Co ciekawe, niektórzy znajomi mnie przed tym przestrzegali. — W tych kurortach nic nie ma, mieszka tam kilku właścicieli sklepów i to wszystko. Zobaczysz, może jedna buda z jedzeniem — mówili, a mama zalecała, bym sama za daleko nie spacerowała, "bo nigdy nie wiadomo". POLECAMY: Byliśmy na all inclusive w Turcji. To trzeba zrobić na wakacjach [RELACJA] Miasto widmo Było południe, upał. Kiedy zawiewał wiatr, brudny pył unosił się w powietrzu. Zaraz przed wejściem do hotelu zlokalizowany był postój taksówek i cennik podróży na lotnisko, do centrum Kemer, malowniczego miasta Antalya i okolicznych atrakcji. Obok samochodów stało kilku znudzonych mężczyzn. Postój taksówek tuż obok wejścia do hotelu, w którym spałam Ulice były puste, czułam się trochę jak na planie westernu w jakimś wyludnionym mieście. Szłam przed siebie wzdłuż kramów. Minęłam kilka wypożyczalni samochodów i pozostających wspomnieniem z dzieciństwa — budek telefonicznych. Foto: Karolina Walczowska / Onet Nie wszyscy wiedzą do czego służy to urządzenie "Kilka sklepów" — zastanawiałam się i zobaczyłam fryzjera i aptekę. "Wszystko, co człowiekowi na urlopie niezbędne" — uśmiechnęłam się. Foto: Karolina Walczowska / Onet Wypożyczalnia samochodów, apteka, sklepy - to wszystko, co znalazłam poza hotelem Zatrzymałam się, by pooglądać magnesy, niestety wyglądające na wyprodukowane w Chinach. "Dzień dobry" — usłyszałam od sprzedawcy w języku polskim i dostałam plastikowy woreczek. Wybrałam dwa i ruszyłam do środka, gdzie czekał mnie raj tureckich słodyczy, herbat, kaw i przypraw. Przechadzałam się alejkami powoli, mężczyzna nie odstępował mnie na krok i wskazywał na marki. — Dużo Polaków? — zapytałam już po angielsku. — Tak, tłumy. Jeszcze trochę Rosjan, ale nie tylu co dawniej — stwierdził ze smutkiem. Foto: Karolina Walczowska / Onet Sklepy poza resortem, w którym spędzałam weekend Kiedy już wybrałam wszystko, zorientowałam się, że... nie mam ze sobą karty bankowej. — Niech pani weźmie ze sobą zakupy, ufam pani — powiedział, wręczając mi reklamówkę. Ja ostatecznie odmówiłam i zapewniłam go, że niedaleko jest mój hotel i zaraz wrócę. Okazało się, że resort jest tak wielki, że potrzebowałam nieco więcej czasu, niż się spodziewałam. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam też, ile zapłacę. Na żadnym produkcie nie było ceny. "Jeśli baklava i przyprawy przekroczą 30 euro, to się targuj" — ustalałam sobie w głowie. Ostatecznie zapłaciłam nieco ponad 20. Dalsza część tekstu pod wideo: "Dzień dobry" i "Zdrastwujtie" W kolejnym sklepie przywitana zostałam po rosyjsku, co w obecnej sytuacji wojennej w Ukrainie, przyjemnym nie było oraz zachęcana do zakupów podróbek... Stanęłam przy półce z filiżankami. Nagle rozległ się męski głos: "Heloł, macie whisky?". Odwróciłam się i poważnym tonem, również po polsku stwierdziłam: "Nie, nie mamy, ale coś znajdziemy". Zaczęliśmy się śmiać, Turcy nie mieli pojęcia, o co chodzi, choć gdy tylko usłyszeli whisky, to rzucili się, by poszukać dla klientów alkoholu. Okazało się, że Polacy nie mieli ciekawej oferty w swoim hotelu, więc musieli szukać pocieszenia poza nim. Niestety na próżno, ich potrzeb nie mógł zaspokoić żaden sprzedawca. Foto: Karolina Walczowska / Onet Znalazłam sklep ze świeżymi słodyczami Wyszłam i zorientowałam się, że to ostatni w kramie sklep. — Dalej jest stadnina koni i cmentarz — powiedział mi młody chłopak siedzący na plastikowym, ogrodowym krześle. Ruszyłam w drugą stronę. Foto: Karolina Walczowska / Onet W okolicy można znaleźć bankomaty Wielcy projektanci... pod namiotem Turcja jest znanym z podróbek ubrań i dodatków krajem, jak wynika z danych trzecim co do wielkości eksporterem falsyfikatów do UE po Chinach i Hongkongu. Pod namiotami znalazłam bluzy, spodnie, buty i bieliznę amerykańskich i europejskich projektantów. Wiele z tych rzeczy jest oczywiście bardzo słabej jakości, a ich twórcy nie zmienili nawet nazw. Foto: Karolina Walczowska / Onet Podróbkowy raj Jak opisywała dziennikarka Onet Podróże Anna Kruczyńska, w tych produktach gustuje obecnie wielu Rosjan, którzy w związku z atakiem na Ukrainę i nałożone sankcje, nie mogą ich kupić w swoim kraju. Przypomnimy, Dior i Chanel wycofały się z Rosji. Niestety brano mnie za Rosjankę i zachęcano do takich zakupów... Na szczęście nie uległam, a na każde rosyjskie powitanie, reagowałam stanowczym angielskim "hello". Czy to na pewno kebab? Na koniec swojego spaceru po pustkowiu wybrałam się do jedynego otwartego, a może w ogóle jedynego w okolicy baru. — Poproszę typowego kebaba i lokalne piwo — powiedziałam z uśmiechem. — To będzie ten z kurczakiem — wskazał w menu pewnie Turek. Najpierw dostałam zimne piwo, a następnie kurczaka z sałatą i świeżym pomidorem zawiniętego w pitę. Obok frytki. To wszystko. "Może to typowy dla nich" — pomyślałam i zaczęłam przeglądać w sieci zdjęcia kebabów, które w tym kraju można dostać. Okazało się, że rodzajów jest ponad... 200. Foto: Karolina Walczowska / Onet Czy poza resortem all inclusive już nic nie ma w okolicy? Sprawdziłam w Kemer, w Turcji Nie dociekałam dalej, zjadłam pyszny obiad, obserwowałam bawiące się tureckie dzieci i ich mamę, która razem z mężem sprzątała pusty lokal. — Nie ma Rosjan, nie ma turystów. Jak nie pandemia, to wojna. Chcemy pracować, ale jest trudno — stwierdził i chwilę później przyniósł mi rachunek. Mój wrap kosztował zaledwie 3 dol., czyli nieco ponad 13 zł. Foto: Karolina Walczowska / Onet Właściciel lokalu w Kemer zapewniał mnie, że to "typowy kebab" Najedzona, obładowana baklavą i przyprawami wróciłam do hotelu. Czy warto było wyjść poza mury resortu? Absolutnie, choć życie toczy się raczej marne, a w hotelu pamiątki też można kupić, to była to pewnego rodzaju atrakcja i możliwość interakcji z lokalnymi mieszkańcami. Co mnie zaskoczyło? Brak domów mieszkalnych, w okolicy widziałam same sklepy. Foto: Karolina Walczowska / Onet Przy straganie z arbuzami bawiły się dzieci Wasze doświadczenia Lubicie wychodzić poza hotel? Zwiedzać okolice i robić zakupy w małych sklepach? Na Wasze relacje czekam pod adresem: @ *** Karolina Walczowska, dziennikarka Onet Podróże
Opinie o hoteluThe Holiday Resort (Didim) 6.9. Dobry. 45 opinii. Hotel jest ładny, w znacznej części pokoje z widokiem na morze. Danuta, 11.10.2023. Klient Wakacje.pl. Opinia dodana w ramach konkursu Wakacje za opinię. Pobyt w hotelu oceniam jako udany.
Wyszukuj i rezerwuj oferty na najlepsze hotele 4-gwiazdkowe w mieście Kemer, (Turcja)! Zapoznaj się z opiniami gości i zarezerwuj hotel 4-gwiazdkowy w sam raz dla siebie. Zasługujesz na najlepsze; hotele czterogwiazdkowe spełnią Twoje wymagania!
Porównując ja z innymi hotelami a był to nasz kolejny pobyt w Turcji warta 5 gwiazdek . Wady. Hotel położony w dzielnicy pomiędzy innymi hotelami ma spory kawałek do bazaru jeden na prawo ok 10 min spacerkiem uważam za dość drogi , drugi na lewi od głównej drogi ok 20 min znacznie tańszy .
Hotel to totalna porażka . Oceniany bardzo wysoko, ale w rzeczywistości to straszny średniak. Powiedziałabym, że bardzo słaby. Opinię piszę na podstawie porównania do 4 innych hoteli w Turcji w których miałam przyjemność być . Największym minusem jest gastronomia. Jedzenie niezbyt apetycznie wyglądające, bardzo ograniczony wybór.
Ecclesia Hotel - Adult Only (+14) Hotel w Ölüdeniz. Niedrogi hotel. Obiekt Ecclesia Hotel - Adult Only (+14) położony jest w dzielnicy Oludeniz City Centre w mieście Oludeniz, w pobliżu ruin bizantyjskich liczących 1500 lat. Plaża w Oludeniz jest oddalona o 50 metrów. very clean, central location to oludeniz shops and beach.
Możemy upolować bardzo dobre hotele w przyjemnych dla portfela cenach. A że tym razem postawiłam na totalny hedonizm, to 5* miało znaczenie. Nie będę się natomiast skupiać na tym, czy oczekiwania vs. rzeczywistość stoczyły bój, a opowiem o rzeczach, które najbardziej zwróciły moją uwagę w Turcji. 1.
Ośrodek spa Concorde De Luxe Resort - Prive Ultra All Inclusive usytuowany jest przy plaży Lara i oferuje położony pośród palm elegancki basen ze zjeżdżalniami. We had an amazing time in the Resort! Pokaż więcej. Od 1 062 zł za noc. 9,1 Znakomity 2 945 opinii.
Opinie o hoteluMarti Myra. 8.5. Bardzo dobry. 44 opinie. Rewelacyjny czas i miejsce. Super lokalizacja. Nieco daleko od lotniska ok 2 godziny jazdy autokarem za to miejscówka idealna. Dla takich widoków, ciszy i spokoju warto przeboleć te 2 godziny. Hotel naprawdę robi wrażenie.
asqcNT. o5mrq6aci9.pages.dev/93o5mrq6aci9.pages.dev/78o5mrq6aci9.pages.dev/97o5mrq6aci9.pages.dev/8o5mrq6aci9.pages.dev/17o5mrq6aci9.pages.dev/77o5mrq6aci9.pages.dev/45o5mrq6aci9.pages.dev/16
dobre hotele w turcji